W meczu oldbojów: BIBICZANKA LEPSZA OD KOSYNIERÓW Z ŁUCZYC

W meczu oldbojów: BIBICZANKA LEPSZA OD KOSYNIERÓW Z ŁUCZYC

W sobotnie popołudnie (22.04. br) w Łuczycach w meczu towarzyskim oldboje Bibiczanki Bibice zmierzyli się z tamtejszym LKS Kosynier odnosząc zwycięstwo 2:1 (2:1). Mecz rozegrano w ramach obchodzonych tam Dni Ziemi 2016. 

Mimo, że było to towarzyskie spotkanie, to zwłaszcza gospodarze potraktowali je zbyt poważnie, grając od samego początku na granicy faulu. LKS Kosynier grał bardzo niebezpiecznie i często faulował gości z Bibic. Około 5 minuty spotkania po jednym z takich fauli na zawodniku Bibiczanki sędzia podyktował rzut wolny. Do piłki ustawionej w okolicy 20 metrów przed bramką podszedł Paweł Adamski, lecz piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę i wpadła pod nogi Wojtka Padło, który dał prowadzenie gościom. Jednak chwilę wcześniej, to gospodarze zmarnowali dogodną sytuację do zdobycia bramki. Strzał jednego z ich zawodników w dobrym stylu obronił bramkarz Bibiczanki.

Po upływie kolejnych kilkunastu minut Bibiczanka prowadziła już 2:0. Tym razem składną akcję całego zespołu ładnym strzałem wykończył Marek Skorupa. Gospodarze próbowali kontrować, ale ich akcje były mało dokładne. W tej części gry jeszcze dwukrotnie dobrymi interwencjami w sytuacjach sam na sam popisał się bramkarz gości. Dopiero w ostatniej akcji pierwszej połowy LKS Kosynier zdobył bramkę kontaktową, która padła po błędzie w środku obrony Bibiczanki i strzale w prawy róg bramki gości.

Po przerwie, gospodarze chcąc doprowadzić chociaż do remisu jeszcze bardziej nie przebierali w środkach, raz po raz faulując przyjezdnych. Bibiczanka natomiast, miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, ale dobrych akcji gości nie zamienili na bramki ich napastnicy. Około 50 min. spotkania gospodarze mieli stuprocentową sytuację by doprowadzić do remisu. Jednak ich akcję - dwóch na jednego zmarnował napastnik strzelając za lekko i prosto w ręce bramkarza Bibiczanki. Bramkarz gości również w tej części gry jeszcze kilka razy udanie interweniował chroniąc swoją drużynę przed utratą bramki. Gdy mecz zbliżał się do końca, w jednej z takich akcji sam na sam został groźnie sfaulowany i nie mógł już dokończyć gry. Chwilę po tej przerwie i ostatniej akcji Bibiczanki, sędzia zakończył to spotkanie. Goście wygrali zasłużenie 2:1, ale postawa gospodarzy, jak na mecz towarzyski, szczególnie za ich zbyt ostrą grę, pozostawia wiele do życzenia.

Oldboje: LKS Kosynier Łuczyce - Bibiczanka Bibice 1:2 (1:2)

Bramki dla Bibiczanki zdobyli: Wojciech Padło i Marek Skorupa.

Bibiczanka grała w składzie: Mariusz Skrzyński - Kazimierz Wiliński, Krzysztof Surówka, Wiesław Padło, Janusz Skorupa - Marek Skorupa, Paweł Adamski, ks. Dariusz Chromy, Wojciech Padło - Piotr Kminkowski, Paweł Krawczyk. Na zmiany wchodzili: Adam Badocha i Sebastian Skorupa.

(admin22)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości