TRAMPKARZE NADAL BEZ PUNKTÓW. Świt Krzeszowice - Bibiczanka 5:0

Jak na razie trampkarze Bibiczanki nie mogą nawiązać do swoich dobrych występów z jesieni, gdy grali w III lidze. Na wyższym poziomie rozgrywek radzą sobie jak na razie nieco gorzej. Tym razem przegrali na wyjeździe ze Świtem Krzeszowice 5:0 (3:0).

A oto jak zrelacjonował ten mecz trener trampkarzy Michał Tyrka: "To był słaby mecz w naszym wykonaniu (znowu graliśmy tylko 11 zawodnikami bez graczy rezerwowych) Od początku gra się nam nie kleiła. Dużo strat w obronie, dużo prezentów, co kończyło się utratą bramek. W pierwszej, jak i w drugiej połowie mieliśmy sytuacje, które spokojnie można było zamienić na bramkę ale znowu zawiodła skuteczność. Na samym początku dobre okazje mieli Bednarczyk, który trafił  w poprzeczkę oraz Augustyńczyk - nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Świt w pierwszej połowie oddał 4 strzały na naszą bramkę i zdobył 3 gole...  . W drugiej połowie było bardzo podobnie. Mieliśmy okazje, których znowu nie wykorzystaliśmy. Trzeba też przyznać, że bramkarz gospodarzy, w tym dniu był bardzo dobrze dysponowany i obronił wszystko co mógł. Z wielu sytuacji sam na sam wychodził obronną ręką. Dwukrotnie nie trafił Bednarczyk i raz Żarek. Na pewno jest wiele mankamentów w grze, które musimy poprawić. Chłopcy cały czas się uczą i zbierają doświadczenie z teoretycznie lepszymi od siebie rywalami. Miejmy nadzieję, że z meczu na mecz będzie jednak coraz lepiej. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło." 

Świt Krzeszowice - Bibiczanka Bibice 5:0 (3:0).

Bibiczanka grała w składzie: Maciej Wiśniewski - Arkadiusz Świąć, Maciej Kufel, Łukasz Szejna, Daniel Zabiegaj - Wiktor Czapla, Dawid Bednarczyk, Igor Wieczorek, Jakub Żarek, Hubert Musiał - Maciej Augustyńczyk.

(mski)