REMIS W WAŻNYM MECZU. Lot Balice - Bibiczanka 1:1 (0:1)

REMIS W WAŻNYM MECZU. Lot Balice - Bibiczanka 1:1 (0:1)

W bardzo ważnym meczu dla układu tabeli Bibiczanka zremisowała na wyjeździe z Lotem Balice 1:1, prowadząc do przerwy 1:0. Mecz w ramach 21 kolejki spotkań w grupie II A-klasy rozegrano w niedzielę, 14 maja br. w Szczyglicach na boisku, którego przygotowanie pozostawiało wiele do życzenia.

Małe i bardzo nierówne boisko w Szczyglicach, po niedawnych opadach deszczu nie zostało należycie przygotowane do meczu. Mimo tych trudnych warunków jakie panowały na boisku podopieczni Marka Salamona, od początku spotkania starali się grać kombinacyjnie by zaskoczyć przeciwnika i szybko objąć prowadzenie. Gospodarze zaś nastawili się na obronę i grę z kontry. Uważna gra gości w obronie i przede wszystkim przewaga w środku pola dawały mimo wszystko nadzieję na zwycięstwo w tym trudnym pojedynku.

W 38 min. jedna ze składnych akcji bibiczan przyniosła im powodzenie. Oleh Ponomarenko otrzymał piłkę na lewej stronie boiska, minął rywala i dośrodkował na środek pola bramkowego, gdzie wślizgiem ubiegł bramkarza i obrońców Kamil Waśniowski wyprowadzając w ten sposób Bibiczankę na prowadzenie.

Zdobyta bramka wprowadziła więcej spokoju w poczynaniach gości, którzy jeszcze przed przerwą mogli pokusić się o podwyższenie wyniku.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Bibiczanka przeważała, miała więcej z gry, głównie dzięki dobrej grze w środku boiska. Tam bardzo dobrze spisywał się Bartłomiej Brzeski.

Lot próbował doprowadzić do remisu, ale w jego akcjach brakowało przede wszystkim dokładności. A jeśli już gospodarze znaleźli się na połowie Bibiczanki, to było to raczej wynikiem przypadku, gdyż piłka na takim boisku potrafiła zaskoczyć.

Jedna z takich przypadkowych akcji Lotu w 50 min. przyniosła mu wyrównanie. Jakub Raj próbował wywalczyć piłkę przed własnym polem karnym faulując przy tym napastnika gospodarzy. Zawodnicy Lotu sygnalizowali, że faul miał miejsce w polu karnym Bibiczanki, ale blisko był sędzia liniowy, który pokazał, że nieprzepisowe zagranie było przed linią 16 metra. Lot otrzymał więc rzut wolny, po którym zdobył bramkę na 1:1. W tej sytuacji nie najlepiej zachowali się obrońcy Bibiczanki dopuszczając przeciwnika do strzału głową z 5 metra przed bramką. Poza tym lepiej mógł też zachować się bramkarz Krzysztof Betleja, który zamiast wyjść do tego dośrodkowania został w bramce.

Od tego momentu mecz zaczynał się od nowa. Remis dla gości powodował stratę dwóch punktów, a gospodarzom też nie wiele dawał taki wynik. Obie drużyny liczą się bowiem jeszcze w walce o awans do ligi okręgowej. Z tą jednak różnicą, że w tym spotkaniu zdecydowanie lepiej zaprezentowała się Bibiczanka, popełniając w zasadzie tylko ten jeden błąd...

Zdobyta bramka tylko na chwilę uskrzydliła gospodarzy. Lot jeszcze dwukrotnie poważniej zagroził bramce Bibiczanki. Tym razem jednak w obu akcjach obrońcy i bramkarz gości skutecznie zatrzymali ich ataki.

Bibiczanie starali się jak mogli odzyskać prowadzenie. Ich akcjom brakowało jednak czasem dokładności lub skuteczności, a czasem po prostu szczęścia. Często też  byli wręcz brutalnie faulowani, za co jeden z zawodników Lotu obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwona kartkę, mając już wcześniej na koncie jedno upomnienie.

Kilka akcji Bibiczanki było naprawdę dobrych, ale na takim boisku nie wszystko wychodziło tak jak się chciało. Strzały z dystansu trafiały w światło bramki Lotu, bądź o centymetry przechodziły tuż obok słupka.

Mecz mimo przewagi Bibiczanki zakończył się podziałem punktów, choć należy przyznać, że w tym przypadku nie był to sprawiedliwy wynik.

Teraz bibiczanie chcąc wywalczyć historyczny awans do V ligi, muszą wygrać wszystkie pozostałe mecze (w tym z Wieczystą Kraków na wyjeździe) i liczyć dodatkowo na potknięcie krakowian w meczu z Lotem na boisku w Szczyglicach.

A-klasa, grupa II, 21 kolejka: 14 maja br. (niedziela) godz. 18.00. Stadion w Szczyglicach. Widzów: 70. Lot Balice - Bibiczanka 1:1 (0:1).

Bramki zdobyli:

0:1 – 38 min. Kamil Waśniowski

1:1 – 50 min. Dawid Tatar

Kartki - żółte: Robert Tokarczyk (20 min.), Maciej Widlarz (60 min.), Roman Zębala (75 min.), Paweł Nowakowicz (77 min.) - Stanisław Dudziński (67 min.)

czerwona: Paweł Nowakowicz (90 min. - za drugą żółtą)

Składy drużyn:

Lot Balice: 33. Paweł Tatar – 2. Szymon Zając, 3. Dawid Grdeń, 4. Dariusz Zębala, 5. Roman Zębala (77 min. – 7. Piotr Kupis) – 8. Maciej Widlarz, 13. Mateusz Wicher (77 min. – 19. Karol Kubas), 15. Dawid Tatar, 10. Artur Burkiet (46 min. - 11 Karol Kofin - 84 min. – 17. Krzysztof Kubas), 16. Paweł Nowakowicz, 9. Robert Tokarczyk

Trener: Jan Cyniewski

Bibiczanka: 12. Krzysztof Betleja – 20. Michał Komenda, 2. Kamil Garbacik, 18. Bartłomiej Brzeski, 10. Marek Rechemtiuk - 15. Oleh Ponomarenko, 16. Konrad Zabiegaj (73 min. – 11. Kamil Jamróz), 7. Krzysztof Zawrzykraj, 3. Piotr Ostrowski (46 min. – 8. Jakub Raj) - 21. Stanisław Dudziński, 99. Kamil Waśniowski (46 min. - 16. Kamil Żarnowski).

Trener: Marek Salamon

***

W 22 kolejce spotkań w niedzielę, 21 maja br. o godz. 17.00, Bibiczanka podejmuje na własnym stadionie Prądniczankę II Kraków. Zapraszamy!

(mski)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości