I Liga OMM. Słomniczanka - Bibiczanka 2:0 SZCZĘŚCIE GOSPODARZY
W ostatnim meczu rundy jesiennej, Bibiczanka po dobrej grze przegrała 2:0 w Słomnikach z tamtejszą Słomniczanką. Gospodarze stworzyli trzy sytuacje bramkowe, z których dwie wykorzystali. Mecz potwierdził stara piłkarską prawdę, że „jeśli nie możesz wygrać, to przynajmniej zremisuj”.
Bibiczanka zaczęła to spotkanie bardzo dobrze, grając od pierwszych minut głównie na połowie przeciwnika. Konstruowane akcje, kończone strzałami, choć nie zawsze celnymi, dawały nadzieję na dobry wynik w tym meczu. W miarę upływu czasu, przewaga bibiczan sprawiła, że przez kilkanaście minut Słomniczanka nie potrafiła wyjść z własnej połowy. Bibiczanka grała bardzo pewnie w środku boiska i raz jedną, raz drugą stroną przeprowadzała akcje ofensywne. Przeciwnik ograniczał się tylko do wybijania piłki.
Pod koniec pierwszej połowy, po wielu atakach wydawało się, że wreszcie padnie zasłużona bramka dla Bibiczanki. Po odbiorze piłki w środku boiska, Szymon Synowiec podaje do Bartka Marca, który odgrywa jeszcze do Dawida Falgi. Napastnik Bibiczanki po minięciu przeciwnika, idealnie podaje do wychodzącego na czystą pozycję Wojciecha Ożoga, który w akcji sam na sam z bramkarzem pechowo nie trafia czysto w piłkę i wynik nadal 0:0.
W odpowiedzi Słomniczanka przeprowadza atak na bramkę gości, który kończy strzałem. Bramkarz Bibiczanki wybija piłkę na rzut rożny, po którym przy braku krycia Igor Nowiński zdobywa gola na 1:0 dla gospodarzy.
Drugą połowę Bibiczanka zaczęła bardzo odważnie, niemal spychając przeciwnika do głębokiej defensywy. Ale niestety nie udało się naszym zawodnikom przełożyć tej przewagi na bramkę. Albo strzał niecelny, albo zablokowany lub za dużo kombinacji w wykończeniu akcji.
W 44 min., nastąpiła niemal kopia sytuacji z pierwszej połowy. Znowu po jednej z nielicznych akcji Słomniczanka wywalczyła rzut rożny, który w potwornym zamieszaniu Daniel Zdeb kończy golem na 2:0.
Mecz ułożył się bardzo szczęśliwy dla gospodarzy. Nasza drużyna musi z kolei popracować nad obroną stałych fragmentów. Jak mówi jedno z piłkarskich powiedzeń: „jeśli meczu nie da się wygrać, to trzeba go przynajmniej zremisować!”.
Trzeba także dodać, że murawa w Słominkach była w fatalnym stanie i kilka razy piłka zatrzymywała się w błocie zamiast trafić pod nogi naszych atakujących, Nie do końca obiektywny była także sędzia spotkania, którego kilka decyzji było zupełnie niezrozumiałych.
Jednak trzeba było zdobyć 3 bramki i nie oglądać się na mało sprzyjające okoliczności, szczególnie że nasz zespół był dużo lepszą drużyną od przeciwnika a chłopaki zagrali najlepszy mecz w tej rundzie.
I Liga Okręgowa Młodzików Młodszych, grupa I. 11 kolejka: 10 listopada br. (sobota) godz. 10.00. Stadion w Słomnikach przy ul. T. Kościuszki 80. Widzów: 40. Słomniczanka Słomniki - Bibiczanka Bibice 2:0 (1:0).
Czas gry: 2x30 minut
Bramki:
1:0 – 27 min. Igor Nowiński
2:0 – 44 min. Daniel Zdeb
Słomniczanka: Dawid Fortuniak – Dawid Chwastek, Aleksander Kurowski, Kacper Łysy, Piotr Miszczyk, Igor Nowiński, Marcin Siudek, Kacper Zagrodzki, Daniel Zdeb.
Na zmiany powrotne wchodzili: Szymon Małek, Piotr Piątek, Kamil Piotrowski, Szymon Twardowski
Bibiczanka: Szymon Kacprzak - Maksymilian Kopiec, Karol Michałowski, Alan Lewicki, - Szymon Synowiec – Kacper Lubieński, Wojciech Ożóg, Bartosz Marzec – Dawid Flaga.
Na zmiany powrotne wchodzili: Piotr Zeliaś, Bartosz Franczyk.
Trenerzy: Damian Taw i Łukasz Flaga
Komentarze