Turniejowy maraton młodzików. DWA TYTUŁY W JEDEN DZIEŃ!

Turniejowy maraton młodzików. DWA TYTUŁY W JEDEN DZIEŃ!

Podwójnym sukcesem zakończył się maraton turniejowy drużyny Młodzików Bibiczanki. Podopieczni trenera Mariusza Wojtygi, w sobotę, 24 listopada br. uczestniczyli w dwóch turniejach halowych, zdobywając w obu, jakże różnych zawodach, dwukrotnie drugie miejsce. Przed południem przegrali w finale turnieju Dragon Piast Cup w Skawinie z KS Zakopane 1:4, z kolei po południu wygrali rywalizację o drugie miejsce w Turnieju z okazji 20-lecia KS Albertus w Krakowie z gospodarzami 1:0. W obu turniejach dwaj nasi zawodnicy znaleźli się w gronie najlepszych. W Skawinie Maksymilian Krowiak został wybrany najlepszym zawodnikiem, zaś w Krakowie Michał Skrzyński, najlepszym bramkarzem.

PRZEGRALI W FINALE…

Turniej w Skawinie rozpoczął się od skromnego, ale ważnego zwycięstwa nad Piastem II Skawina 1:0, po bramce Kacpra Purskiego. W drugim meczu nasza drużyna zmierzyła się z bardzo dobrym zespołem Dream Team Bochnia. Przeciwnik już na samym początku mógł objąć prowadzenie, ale dwie bardzo dobre interwencje Michała Skrzyńskiego w bramce zapobiegły utracie gola. Ostatecznie po dobrej grze Bibiczanka wygrała 2:0, po bramkach Patryka Żaka i Maksa Krowiaka.

Trzecie spotkanie to mecz międzynarodowy z drużyną Obolonu Kijów. Nasz zespół szybko wyszedł na prowadzenie po golach Szymona Szymanka i Patryka Żaka. Potem jednak kilka błędów wynikających z braku koncentracji sprawiło, że goście z Ukrainy wyrównali stan meczu. Na szczęście Bibiczanka odpowiednio zareagowała na wydarzenia na boisku i po golach Kacpra Purskiego i Kacpra Cisowskiego pokonała Obolon Kijów 4:2.

Trzy zwycięstwa dały naszej drużynie awans do następnej fazy turnieju z pierwszego miejsca w grupie.

W półfinale Bibiczanka ponownie trafiła na zespół gospodarzy, ale tym razem na Piasta I Skawina. Mecz od początku był bardzo zacięty i wyrównany. Jednak to Piast, jako pierwszy wyszedł na prowadzenie. Później dwie bramę dla naszego zespołu zdobył Wiktor Wolanin i na 5 sekund przed końcem Bibiczanka była w finale turnieju… Jednak piłka nożna, to bardzo nieprzewidywalna gra, zwłaszcza na hali. Piast rzutem na taśmę w ostatniej akcji spotkania wykorzystał to, że nasz bramkarz wyszedł trochę za daleko od linii bramkowej i dalekim strzałem pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania. Ale w tym momencie, prawdziwe emocje dopiero się zaczęły! O tym, kto miał zagrać w finale musiały rozstrzygnąć rzuty karne.

Pierwsza strzelała Bibiczanka, ale bramkarz Piasta obronił strzał Maksa Krowiaka. Po chwili do bramki bibiczan, nie trafił zawodnik gospodarzy. Strzał Kacpra Purskiego obronił bramkarz, a zawodnik Piasta nie trafił do bramki i dalej było 0:0. W 3. serii ponownie bez bramek. Najpierw w słupek strzela Patryk Żak, a strzał zawodnika Piasta w świetnym stylu obronił Michał Skrzyński. Kolejnej szansy na 1:0 nie wykorzystał Kacper Cisowski, a Michał Skrzyński po raz drugi broni karnego! Wreszcie na prowadzenie wychodzi Bibiczanka po strzale Szymona Szymanka, ale po strzale Piasta jest już 1:1. Kolejna seria i Igor Liszka podwyższa na 2:1 dla Bibiczanki. Po chwili wszystko stało się jasne. Zawodnik gospodarzy trochę zdenerwowany „tańcem Dudka” na linii bramkowej w wykonaniu naszego bramkarza strzelił nad bramką i Bibiczanka awansowała do finału.

Bohaterowie karnych w naszej drużynie to: Szymon Szymanek, Igor Liszka i oczywiście bramkarz Michał Skrzyński.

Takich emocji drużyna Bibiczanki a zwłaszcza rodzice naszych chłopców nie przeżywali już dawno. A ten mecz zasługiwał na miano meczu finałowego, który był dopiero przed Bibiczanką.

W finale nasza drużyna spotkała się z bardzo dobrym przeciwnikiem, który bez trudu wygrał swoją grupę, zespołem KS Zakopane. Przeciwnik miał przewagę fizyczną nad naszą drużyną i to w głównej mierze zdecydowało, że Zakopane wygrało 4:1. Przy stanie 3:0 nasza drużyna, po golu Wiktora Wolanina zdobyła honorową bramkę, ale to było wszystko na co stać było Bibiczankę w tym meczu. Choć trzeba przyznać, że nasi chłopcy grali bardzo ambitnie i do końca walczyli o zwycięstwo.

Najlepszy zawodnik Turnieju Dragon Piast Cup 2018 - Maksymilian Krowiak, KS Bibiczanka.    Fot. KS Bibiczanka

Ostatecznie po bardzo dobrej grze w całym turnieju Dragon Piast Cup Skawina, Bibiczanka zajęła 2. miejsce. Potwierdzeniem dobrej postawy naszej drużyny, był także wybór Maksymiliana Krowiaka na najlepszego zawodnika turnieju. Zdaniem trenera Mariusza Wojtygi, w tym turnieju wszyscy nasi zawodnicy zasłużyli na wielkie brawa za swoją postawę. Brawo!

Bibiczanka grała w składzie: Michał Skrzyński – Szymon Szymanek, Maksymilian Krowiak, Kacper Purski, Igor Liszka, Patryk Żak, Kacper Cisowski, Wiktor Wolanin, Szymon Gajos, Sebastian Kucharczyk, Piotr Czajka, Bartosz Mikina.

Na zakończenie turnieju wszystkie zespoły otrzymały pamiątkowe puchary, medale, dyplomy i upominki.

Turniej Młodzików rocznika 2006 i młodszych Dragon Piast Cup w Skawinie wygrał KS Zakopane, przed KS Bibiczanka i Dream Team Bochnia.

Srebrna drużyna Młodzików Bibiczanki na Turnieju Dragon Piast Cup w Skawinie.             Fot. Bernard Purski

***

… WYGRALI MECZ O DRUGIE MIEJSCE!

Jeszcze tego samego dnia, po zakończonym turnieju w Skawinie, drużyna Młodzików udała się na Turniej z okazji 20-lecia KS Albertus Kraków. W turnieju Albertusa Bibiczanka wystawiła dwa zespoły: jeden z rocznika 2006 drugi z rocznika 2007. Ten turniej dla Młodzików 2006, mimo złego początku, okazał się równie udany. Nasza drużyna zajęła w nim ostatecznie drugie miejsce. Z kolei druga drużyna Młodzików 2007, pomimo ambitnej postawy grając w grupie ze starszymi zespołami, zajęła 9. miejsce.

Turniej Albertusa, rozgrywany był w innej hali i na innych zasadach (mniejsze boisko i mniejsze bramki), stąd drużynie Młodzików 2006 trudno było się zaaklimatyzować, zwłaszcza w pierwszym meczu rozgrywanym prosto po przyjeździe ze Skawiny. Występ przeciwko bardzo dobrej drużynie Halnego Kamienica, grającej technicznie, szybko i dokładnie zakończył się porażką aż 0:9. Taki zimny prysznic sprawił, że chłopcy musieli szybko zapomnieć o sukcesie odniesionym w Skawinie i w następnym meczu odnaleźć swoją formę sprzed południa, a przede wszystkim szybko regenerować siły.

W drugim meczu przeciwko drużynie gospodarzy turnieju, Bibiczanka otrząsnęła się po kosztownej „wpadce”. Nasza drużyna przeważała od początku meczu, stwarzając sobie sporo okazji do zdobycia bramki. Jednak mając już w nogach jeden turniej, zawodziła skuteczność. Dopiero gol Wiktora Wolanina, dał nadzieję na zwycięstwo. I gdy wydawało się, że do końca spotkania wynik nie ulegnie zmianie, strata piłka w środku boiska sprawiła, że Albertus przeprowadził szybką kontrę, po której doprowadził do wyrównania. Wynik 1:1 spowodował, że szanse na czołowe miejsca w turnieju dawała tylko wygrana w ostatnim meczu z Hutnikiem 2007 Kraków.

Ten mecz przebiegał już zupełnie pod dyktando Bibiczanki, która po bramkach Maksa Krowiaka i Wiktora Wolanina odniosła pewne zwycięstwo. Dzięki niemu, mimo fatalnego początku, zespół Młodzików 2006, trafił do grupy, która walczyła o miejsca 1-4.

W fazie finałowej, w pierwszym spotkaniu Bibiczanka ponownie zmierzyła się z Halnym Kamienica. Tym razem jednak nasz zespół od początku grał bardzo uważnie w obronie, starając się niwelować przewagę techniczną przeciwnika zaangażowaniem i walką. Jednak to okazało się za mało by osiągnąć korzystny wynik i po indywidualnych błędach zawodników z pola, Bibiczanka uległa po raz drugi Halnemu. Tym razem już tylko 0:3.

Dopiero w drugim meczu fazy finałowej, zespół Młodzików 2006 powrócił do dobrej dyspozycji strzeleckiej, jaką prezentował w przedpołudniowym turnieju w Skawinie. Mecz z Pogonią Miechów zakończył się wysokim i pewnym zwycięstwem 5:0. Bramki w tym spotkaniu zdobyli: Kacper Purski – 2, Wiktor Wolanin, Szymon Gajos pięknym uderzeniem z rzutu wolnego oraz Igor Liszka do spółki z Bartkiem Mikiną.

Po tym spotkaniu, dzięki korzystnym wynikom w innych meczach Bibiczanka 2006 miała szansę na drugie miejsce w turnieju. Do tego trzeba było wygrać z Albertusem 2006. Dzięki zaangażowaniu całego zespołu i uważnej grze w obronie i świetnym interwencjom w bramce Michała Skrzyńskiego, udało się to osiągnąć. Zwycięskiego gola zdobył Kapcer Purski.

Tak więc, po złym początku i wysokiej porażce, turniej Albertusa, zakończył się zdobyciem drugiego miejsca przez drużynę Młodzików Bibiczanki 2006. Najlepszym bramkarzem całego turnieju został wybrany nasz Michał Skrzyński. Zwycięzcą turnieju została ekipa Halnego Kamienica.

Najlepszy bramkarz Turnieju Albertusa - Michał Skrzyński, KS Bibiczanka.                             Fot. Bernard Purski

Nasz drugi zespół Młodzików Młodszych 2007, który uczestniczył w turnieju trafił do grupy 2, rywalizując w niej z zespołami z rocznika 2006. Grając bardzo ambitnie nie zdołał jednak pokonać starszych rywali, odnosząc jedno zwycięstwo w ostatnim meczu turnieju z Albertusem 2:1. Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Dawid Flaga i Wojciech Ożóg.

Nasze drużyny wystąpiły w składach:

Bibiczanka 2006: Michał Skrzyński – Szymon Szymanek, Maksymilian Krowiak, Kacper Purski, Igor Liszka, Patryk Żak, Wiktor Wolanin, Szymon Gajos, Piotr Czajka, Bartosz Mikina. Trener: Mariusz Wojtyga.

Bibiczanka 2007: Szymon Kacprzak – Karol Michałowski, Maksymilian Kopiec, Alan Lewicki, Kacper Lubieński, Dawid Flaga, Wojciech Ożóg. Trener: Łukasz Flaga.

(mski)

Wicemistrzowie Turnieju Albertusa - KS Bibiczanka, rocznik 2006.                                            Fot. Bernard Purski

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości