PEWNIE I WYSOKO. Bibiczanka - Krakus Swoszowice 6:0 (5:0)
W meczu 16 kolejki spotkań klasy A w grupie II (9,04.br), podopieczni trenera Marka Salamona pewnie i wysoko pokonali na własnym boisku Krakus Swoszowice aż 6:0 (5:0). Bibiczanka po tym spotkaniu, nadal zajmuje 1 miejsce w tabeli mając rozegrany o jeden mecz więcej.
W końcu zawodnicy Bibiczanki wygrali strzelając kilka bramek. Wynik spotkania "otworzył" w 9 min. Kamil Waśniowski. Akcję zapoczątkował na lewej stronie Michał Komenda, świetnie podając do wychodzącego w pełnym biegu lewą stroną Oleha Ponomarenko. Ten wbiegł z piłką w pole karne, gdzie podał do będącego sam na sam z bramkarzem Kamila Waśniowskiego. Napastnik gospodarzy nie dał szans Bartoszowi Spólnikowi i Bibiczanka objęła prowadzenie.
Po zdobyciu bramki Bibiczanka kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, choć w pierwszych 5 minutach gry, to goście dwukrotnie próbowali zagrozić bramce Krzysztofa Betjei.
W 25 min. było już jednak 2:0 dla gospodarzy. W indywidualnej akcji przed narożnikiem pola karnego został sfaulowany Jakub Raj. Do piłki ustawionej w okolicy 18 metra od bramki podszedł Stanisław Dudziński i pięknym, technicznym strzałem w okienko bramki Krakusa podwyższył prowadzenie.
Ta bramka sprawiła, że bibiczanie grali teraz z jeszcze większym spokojem i raczej pewni swego. W tym okresie gry groźnie na bramkę gości uderzał Bartłomiej Brzeski, a strzał Jakub Raja z ok. 25 m. został w ostatniej chwili zablokowany przez obrońcę.
W 39 min. padła trzecia bramka dla Bibiczanki. Tym razem Kamil Waśniowski zrewanżował się za podanie Olehowi Ponomarenko przy pierwszej bramce, podając koledze wychodzącemu na czysta pozycję.
W dwie minuty później było już 4:0! Paweł Nowak z Krakus zagrał na tyle niefortunnie, że pokonał własnego bramkarza. Samobójcze trafienie odebrało gościom chęć do gry i po upływie kolejnych 2 minut, Bibiczanka wygrywała już 5:0. Tym razem bramkarza gości strzałem pod poprzeczkę pokonał Arkadiusz Kinasz.
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy tego dnia wreszcie strzelali jak należy. W 53 min. po akcji prawą strona boiska na 6:0, po raz drugi w tym meczu, podwyższył Kamil Waśniowski.
Więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło, aczkolwiek goście próbowali zdobyć choćby honorową bramkę. Mieli ku temu dwie okazje pod koniec meczu. Jednak dwukrotnie dobrymi interwencjami popisał się Piotr Król, który w drugiej połowie zastąpił w bramce Bibiczanki, Krzysztofa Betleję.
Bibiczanka odniosła w pełni zasłużone i wysokie zwycięstwo. Przynajmniej do najbliższej kolejki pozostanie tym samym na fotelu lidera grupy II.
A-klasa, grupa II, 16 kolejka: 9 kwietnia br. godz. 16.00 (niedziela). Stadion Bibiczanki przy ul. Lipowej 28. Widzów: 60. Bibiczanka - Krakus Swoszowice-Kraków 6:0 (5:0).
Bramki zdobyli:
1:0 - 9 min. Kamil Waśniowski
2:0 - 25 min. Stanisław Dudziński (z rzutu wolnego)
3:0 - 39 min. Oleh Ponomarenko
4:0 - 41 min. Paweł Nowak (gol samobójczy)
5:0 - 43 min. Arkadiusz Kinasz
6:0 - 53 min. Kamil Waśniowski.
Kartki: żółte: Michał Komenda i Marcin Kurczek w 83 min., Maciej Zdanowski w 64 min.
Składy drużyn:
Bibiczanka: 12. Krzysztof Betleja (od 46 min. - 1. Piotr Król) - 8. Jakub Raj, 18. Bartłomiej Brzeski, 20. Michał Komenda, 4. Robert Łysek - 15. Oleh Ponomarenko (od 62 min. - 13. Przemysław Krawczyk), 21. Stanisław Dudziński, 16. Konrad Zabiegaj, 3. Piotr Ostrowski - 5. Arkadiusz Kinasz (od 55 min. - 17. Kamil Klimczyk), 29. Kamil Waśniowski (od 55 min. - 9. Marcin Kurczek).
Trener: Marek Salamon
Krakus Swoszowice: 12. Bartosz Spólnik - 14. Maciej Zdanowski, 9. Paweł Nowak, 4. Józef Stefanik, 3. Wojciech Tybura - 7. Marcin Chwastowski (od 46 min. - 25. Dominik Góra), 10. Michał Dzięgiel, 20. Klaudiusz Maślanka (od 46 min. - 13. Jan Ruszil), 8. Jacek Pęgiel (od 70 min. - 23. Michał Firlej) - 21. Krzysztof Krężołek (od 70 min. - 23. Jakub Męczeński), 11. Maciej Mółka.
Trener: Grzegorz Pabian.
***
Kolejne spotkanie na własnym boisku Bibiczanka rozegra w niedzielę, 23 kwietnia br. o godz. 17.00 z Dąbskim KS Kraków. Zapraszamy!
(mski)
Komentarze