Młodzik D1 - II liga: Bibiczanka - Świt 3:0. PEWNE ZWYCIĘSTWO NA ZAKOŃCZENIE SEZONU
W meczu kończącym sezon drużyna Młodzików Bibiczanki wygrała na własnym boisku ze Świtem Krzeszowice 3:0 (0:0). Goście dzielnie bronili się tylko w pierwszej połowie spotkania. Po zmianie stron Bibiczanka zdobyła trzy gole i dzięki temu zwycięstwu zakończyła rozgrywki na 3. miejscu w tabeli II ligi Młodzików.
Jako pierwsi dobrą akcję w 3 min. spotkania przeprowadzili gospodarze, a dobrym, choć niecelnym strzałem popisał się Kacper Purski. Świt odpowiedział trzy minuty później, ale ten strzał nie mógł zaskoczyć naszego bramkarza. Było to jedyna akcja gości pod bramką Bibiczanki w pierwszej części gry.
Na kolejną dobrą okazję Bibiczanki, trzeba było czekać do 10 min., kiedy to ładny strzał z rzutu wolnego oddał Karol Kawalec. Z kolei w 18 min. mocno, ale tuż obok lewego słupka z dystansu strzelał Szymon Szymanek. Chwilę później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Igor Liszka próbował zaskoczyć bramkarza Świtu, strzałem zza pola karnego, ale trochę się pomylił,
Bibiczanka przeważała i była zespołem lepiej grającym od Świtu, ale skuteczna gra gości w obronie sprawiła, że mało było dobrych okazji podbramkowych. Najlepszą szansę dla bibiczan w tej części gry w 21 min. miał Wiktor Wolanin, ale także po jego uderzeniu piłka nie wpadła do bramki gości. Po chwili jeszcze dwie dobre akcje miał ponownie Wiktor Wolanin, ale najpierw po akcji z Patrykiem Żakiem przegrał pojedynek z obrońcą, który wybił piłkę na rzut rożny. Następnie po rozegraniu rzutu rożnego z Dawidem Flagą strzał naszego napastnika obronił bramkarz Świtu.
Początek drugiej połowy przyniósł kilka dobrych i składnych akcji Bibiczanki, ale znowu zawodziła skuteczność. Najlepszą okazję miał po jednej z kontr Kacper Purski, ale jego strzał głową minimalnie minął słupek bramki gości.
W 38 min. Kacper Cisowski wreszcie wyprowadził Bibiczankę na prowadzenie. W szybkiej akcji wygrał pojedynek z obrońcą Świtu i strzałem w długi róg pokonał bramkarza.
Ta bramka dodała pewności drużynie Bibiczanki, bo już w 42 min. było 2:0. Tym razem Wiktor Wolanin wykorzystał bardzo dobre zagranie Dawida Flagi w strefie środkowej przed polem karnym i mocnym strzałem zdobył drugiego gola.
W 44 min. „rozpędzona” Bibiczanka przeprowadziła ładną akcję lewą stroną boiska. Wiktor Wolanin dośrodkował przed pole karne do Karola Kawalca, którego strzał z pierwszej piłki z najwyższym trudem bramkarz gości odbił na słupek i piłka opuściła boisko. Była to bardzo dobra akcja bibiczan, rozegrana w odpowiednim tempie.
Przewaga Bibiczanki do końca spotkania była bezdyskusyjna, a w 51 min. na 3:0 podwyższył Karol Trzos. Akcję prawą stroną rozpoczął Kacper Cisowski, który dośrodkował w pole karne, bramkarz Świtu odbił piłkę przed siebie, a Karol Trzos najszybciej znalazł się przy piłce zdobywając swoją pierwszą bramkę w brawach Bibiczanki.
Więcej bramek już nie padło, chociaż w 58 min. jeszcze Karol Trzos, Patryk Żak i Kacper Cisowski wyszli z szybką trójkową akcją, ale w ostatniej w chwili po strzale Kacpra Cisowskiego piłkę z pustej bramki zdołał wybić wracający obrońca.
Tak więc zwycięstwem 3:0 drużyna Młodzików Bibiczanki zakończyła swoje występy w II lidze okręgowej, zajmując ostatecznie 3. miejsce.
II Liga Okręgowa Młodzików D1, grupa 11. 14. kolejka. 16 czerwca br., (niedziela) godz. 15.00. Stadion w Bibicach przy ul. Sportowej 2. Widzów: 40. Bibiczanka Bibice – Świt Krzeszowice 3:0 (0:0)
Mecz: 2x30 minut.
Sędziował: Bartłomiej Gorzkowski
Bramki:
1:0 - 38 min. Kacper Cisowski
2:0 – 42 min. Wiktor Wolanin
3:0 – 51 min. Karol Trzos
Bibiczanka: Michał Skrzyński – Piotr Czajka, Karol Michałowski, Szymon Gajos, Kacper Purski, Maksymilian Krowiak, Karol Kawalec, Sebastian Kucharczyk, Bartosz Mikina.
Na zmiany powrotne wchodzili: Szymon Szymanek, Grzegorz Adamczyk, Igor Liszka, Krzysztof Szczudrawa, Wiktor Wolanin, Patryk Żak, Kacper Cisowski, Karol Trzos, Dawid Flaga.
Trener: Mariusz Wojtyga
Świt Krzeszowice: Kamil Księżyc – Wiktor Joński, Patryk Jedynak, Igor Widyna, Igor Wasik, Szymon Kubica, Krystian Noworyta, Kacper Porębski, Radosław Wallentin.
Trener: Tomasz Masłowski
Komentarze